Emilia
siedziała na łóżku i malowała paznokcie u rąk. Za kilka godzin zaczynał się
mecz hokejowy, na którym po raz pierwszy w życiu miała przeprowadzać wywiady z
zawodnikami. Postanowiła więc wystroić się żeby lepiej wypaść przed kamerą. W
głowie układała pytania, gdy nagle usłyszała dźwięk przychodzącej wiadomości na
Facebooku. Zerwała się z miejsca i podeszła do biurka, na którym leżał jej
laptop. Gdy zobaczyła kto do niej napisał, uśmiechnęła się od ucha do ucha.
Maciek, hokeista GKSu Tychy, za którym szalała od kilku miesięcy, pytał się,
czy zobaczą się na meczu. Miało to być ich pierwsze spotkanie. Emilia nie
zważając na mokry lakier na paznokciach, wystukała odpowiedź i z radości zaczęła
skakać po pokoju. Postanowiła wyjechać wcześniej żeby złapać chłopaka przed
meczem i życzyć mu powodzenia. Jednak kiedy dotarła na Stadion Zimowy okazało
się, że redaktor naczelny portalu sportowego, dla którego pracowała wpisał ją
do prowadzenia relacji na żywo i musiała wszystko przygotować przed
rozpoczęciem meczu. Zła usiadła na miejscach przeznaczonych dla prasy i
wprowadzała dane zawodników do protokołu. Przez cały mecz skupiała się na
pracy, ale kiedy Maciek strzelił decydującego gola, zaczęła krzyczeć i skakać z
radości. Dziennikarze siedzący obok niej zaczęli się śmiać, a jeden mężczyzna
patrzył na nią z dezaprobatą. Po skończonym meczu szybko schowała laptopa do
torby i poszła przeprowadzić wywiady. Gdy Maciek zobaczył ją, uśmiechnął się
szeroko i skinął głową w stronę wejścia do szatni. Emilia poszła za nim, po
drodze umawiając się z kapitanem przeciwnej drużyny na wywiad. Chłopak opierał
się o ścianę i wystukiwał palcami jakąś melodię.
- Jutro,
17sta, pod Spodkiem – powiedział i wszedł do szatni.
***
No to zaczynamy! Po bardzo długiej przerwie wracam do wesołej twórczości. Mam nadzieję, że spodoba Wam się poplątana historia Ems i oczywiście, że ktokolwiek będzie ją czytał xD
PS. I love U, Te quiero, P xD
***
No to zaczynamy! Po bardzo długiej przerwie wracam do wesołej twórczości. Mam nadzieję, że spodoba Wam się poplątana historia Ems i oczywiście, że ktokolwiek będzie ją czytał xD
PS. I love U, Te quiero, P xD
Myślałam, że będą w tej szatni uprawiać namiętny, głośny i szybki seks, ale ok. Twoja wersja też jest spoko xdd
OdpowiedzUsuńbędę czytać, możesz być pewna :)
OdpowiedzUsuńCoś czuje, że na dlużej u cb zagoszczę ;) Informuj mnie o nowych rozdziałach :)
OdpowiedzUsuńPozdroo ;**
No jestem ciekawa jak to się rozwinie, bo Maciek to chyba nie jest docelowy partner dla Emilki, prawda? :D Czekam na pojawienie się siatkarzy! Ciekawe czy jej praca doprowadzi do tego spotkania czy wymyślisz coś innego :P
OdpowiedzUsuńJeśli masz ochotę, zapraszam na mojego nowego bloga, http://wbrew-rozsadkowi.blogspot.com/ :)
W sumie to przez Maćka, Emilka zamieni hokeistów na siatkarzy :D Chociaż na to będzie trzeba trochę poczekać :D
Usuńświetny
OdpowiedzUsuń